13 mar 2017

Wiem, nie piszę

Już piszę, dlaczego nie piszę.

W połowie stycznia, przed wyjazdem do Seattle, Ian pokazał mi grę komputerową Sim City. Nie grywam w takie gry tzn gry komputerowe, gdzie siedzisz godzinami przed monitorem. Nie powiem, że jako nastolatka nie grałam z braćmi w Mario i nie siedziałam godzinami przed tv, ale to było wieki temu. Wciągnęło mnie tworzenie miasta dla małych człowieczków, budowanie im domów, sklepów, szkoły, parków itd. Fajne jak mogę im zburzyć dom, albo zaatakują ich zombi.
To moja pierwsza wymówka. Druga, bardziej konstruktywna to kursy online na Coursera. Do dnia dzisiejszego zrobiłam 4 kursy. Większość jest bezpłatnych, płacisz jeśli chcesz certyfikat ukończenia lub czasami, gdy chcesz pełny dostęp do kursu. Niektóre są rewelacyjne, niektóre nudne, ale testy proste i można zdawać kilka razy. 
I tak oto zżera mi to mój czas, który biegnie nieubłaganie szybko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz